Na swojej solowej płycie Palmer pokazuje, że jej artystyczna kreatywność nie zna granic. Przy pracy nad albumem artystka początkowo wychodziła z minimalistycznych założeń, Amanda zdecydowała się na nagranie solowej płyty przy użyciu tylko pianina i swojego głosu, przygotowanej w ciągu tygodnia, we własnej sypialni. W Australii Palmer spotkała Bena Foldsa i tak oto z sypialni plan nagrań przeniósł się do studia nagraniowego Foldsa w Nashville. Z Benem Foldsem w roli producenta, piosenki na płycie, której tytuł odnosi się do serialu Twin Peaks, nabrały nowego życia, dając w efekcie najlepiej nagrane kompozycje w całej karierze Amandy Palmer.
Łącząc ze sobą magię i makabrę, sprawy przyziemne i sentymentalne, „Who Killed Amanda Palmer” jawi się jako muzyczny tour de force, artystyczna kumulacja prawie dziesięcioletniego okresu twórczego. Niektóre utwory na tym krążku mają zabarwienie popowo–twistowe, inne, łagodne i wręcz intymne, odkrywają nowe oblicze Amandy, jakiego zazwyczaj nie pokazuje artystka The Dresden Dolls. Na albumie pojawiają się również gościnnie tacy muzycy jak East Bay Ray z Dead Kennedy’s („Guitar Hero”), Annie Clark z St. Vincent, wiolonczelistka Zoe Keating, natomiast za aranżacje smyczków odpowiedzialny był sam Paul Buckmaster, co finalnie nadało płycie nowych barw.
Płyta „Who Killed Amanda Palmer” będzie zawierać także komentarze pióra samego Neila Gaimana, z pisarzem tym Amanda współpracować będzie w duecie przy książce z fotografiami, która wydana będzie razem z płytą.