Apocalyptica to uzbrojona w wiolonczele grupa w bezprecedensowy sposób wytyczyła nowe granice pomiędzy rockiem, metalem i muzyką klasyczną. Debiutowali w latach 90. albumem „Plays Metallica by Four Cellos”, dziś mają na koncie dziewięć uginających się od złota i platyny albumów. Ostatni z nich, nagrany po pięciu latach przerwy „Cell-0″, który ukazał się dosłownie przed chwilą, to powrót do korzeni i pierwszy od prawie dwóch dekad czysto instrumentalny materiał. Podczas wrocławskiego występu grupa zagra przekrojowy materiał, dokumentujący 24 lata muzycznej aktywności.
Niewielu zespołom udało się uchwycić ducha przekornego indywidualizmu tak dobrze, jak fińskim tytanom z Apocalyptiki. Czterech wirtuozów z helsińskiej Akademii Sibeliusa założyło zespół w 1993 roku i już trzy lata później fiński kwartet był na ustach całego świata. Wydany w 1996 roku album „Plays Metallica By Four Cellos”, zawierający utwory legendarnej Metalliki w aranżacji na wiolonczele, okazał się prawdziwą sensacją. Zespół z niebywałą swobodą poszerzył granice świata heavy metalu i od tamtej pory regularnie wyprzedaje sale koncertowe. Dwa lata po debiucie Finowie poszli za ciosem i wydali znakomitą płytę „Inquisition Symphony”, który oprócz coverów Sepultury, Faith No More i Pantery zawierała własne kompozycje zespołu. W 2000 roku płytą „Cult” zespół wybił się na całkowitą niezależność, stawiając przede wszystkim na autorski materiał. Od tamtej pory wydaje ściśle przemyślane i różnorodne nagrania z gościnnym udziałem gwiazd, reprezentujących bardzo odmienne style muzyczne.
Albumy grupy sprzedały się w ponad 4 milionach egzemplarzy na całym świecie. Apocalyptice udało się zbudować reputację zespołu, który przyciąga zarówno fanów heavy metalu, jak i miłośników klasycznych brzmień, oferując i jednym, i drugim euforyczne doznania. Covery Metalliki, muzyczne hołdy składane Wagnerowi przy akompaniamencie międzynarodowej orkiestry symfonicznej, współpraca z członkami Slipknota, Soulfly, Slayera, H.I.M. i Bush – szaleni Finowie potrafią godzić gatunki muzyczne jak nikt inny przed nimi.