Publiczność we Wrocławiu będzie miała okazję usłyszeć nowy materiał po raz pierwszy i wziąć udział w finezyjnym misterium, jakim jest każdy koncert tej niesamowitej ekipy. Obok BOKKI wystąpi Baasch, elektroniczny wizjoner, który w 2014 roku namieszał swoją debiutancką płytą „Corridors”.
BOKKA to zdecydowanie największa niespodzianka ostatniej dekady na polskiej scenie muzycznej. Debiutowali w 2013 roku albumem zatytułowanym po prostu „BOKKA”. Albumem rządzi nieskrępowana wyobraźnia i eksperymentatorska odwaga. Znajdziemy tam doskonałe, oryginalne kompozycje, których punktem wyjścia były dźwięki zaczerpnięte z codzienności: wstrząsana butelka wody, uderzane pudełka po chusteczkach i butach, wrzucane do bębna orzechy. Kiedy w sieci ukazał się skromny klip do utworu „Town of Strangers”, rozpętało się prawdziwe szaleństwo - portale społecznościowe i media internetowe stanęły w ogniu! Ultranowoczesne brzmienie i tajemniczość projektu okazały się strzałem w dziesiątkę. Nie było w 2013 roku rankingu bez BOKKI w czołówce. Zespół został również doceniony przez kultowy portal Pitchfork, co na polskim rynku było niespotykanym wydarzeniem. Do tego doszły fantastyczne koncerty na żywo - zarówno na największych festiwalach (Open’er Festival, Audioriver, Tauron Nowa Muzyka, Męskie Granie, brytyjski The Great Escape), jak i w większych lub mniejszych klubach.
Koncertowe oblicze BOKKI to temat na esej albo grę fantasy. Dbające o pełną anonimowość trio z dziecinną łatwością nawiązuje kontakt ze swoimi fanami, komunikując się z nimi w unikalny sposób. Zawsze jest w stanie zaskoczyć, porwać i wywołać emocje, a to jest w muzyce najważniejsze.
Oprócz BOKKI na scenie pojawi się Baasch - młody producent i wokalista, który swoją karierę muzyczną rozpoczął od skomponowania ścieżki dźwiękową do głośnego i wielokrotnie nagradzanego filmu Tomasza Wasilewskiego "Płynące Wieżowce”. Jego debiutancka EPka “Simple Dark & Romantic Songs” utrzymana w klimacie chłodnego synthpopu wywołała spore zamieszanie na polskiej scenie muzycznej. W marcu tego roku wydał płytę „Corridors”, na której umiejętnie nawiązuje do złotego okresu muzyki elektronicznej. Echa dubstepu i elektropopu, piękne i porywające syntetyczne melodie zderzane z ostrym i mrocznym dudnieniem basu, epickie ballady, emocjonalny wokal - to jedna z najlepszych rzeczy, które wyszły pod szyldem świetnej wytwórni NEXTPOP.