
Tęskniliśmy za miastem, za przestrzenią, za koncertami...
DACHY WROCŁAWIA
Na chwilę intensywne festiwalowe, teatralne, muzyczne i klubowe życie Wrocławia ustało. Nastąpił czas izolacji.
Więzi pomiędzy artystami a publicznością zostały nagle przerwane, a twórcy, promotorzy, organizatorzy, technicy estradowi, producenci, managerowie, muzycy, właściciele lokali oraz niepoliczalna liczba osób uprawiających zawody związane z kulturą czy organizacją wydarzeń znalazła się w zupełnie nowej sytuacji… A przecież Wrocław to miasto spotkań – nie umiemy w nim żyć bez wzajemnych relacji.

Fot. Materiały prasowe organizatorów