KRONOS QUARTET | LIONSTAGE
 

KRONOS QUARTET WE WROCŁAWIU

11 LISTOPADA 2010


Najbardziej znany kwartet smyczkowy odwiedzi Wrocław! Już 11 listopada we Wrocławskim Centrum Kongresowym będziemy mogli usłyszeć Kronos Quartet!



 

Powołany do życia w 1973 roku przez Davida Harringtona Kronos Quartet jest bez wątpienia najbardziej znanym kwartetem smyczkowym świata. Specjalizuje się w wykonywaniu muzyki wsp&ółczesnej. Liczba utworów skomponowanych przez różnych artystów specjalnie dla grupy sięga już około 600, jednak sekret niezwykłej popularności zespołu tkwi w niemal niespotykanej otwartości stylistycznej.

Zainteresowania muzyków obejmują niezwykle rozległe obszary muzycznego świata. Wykonywali i wykonują muzykę eksperymentalną, dawną i antyczną, jazz, tango, meksykański folk, muzykę filmową, wreszcie współpracują z licznymi wykonawcami szeroko rozumianej muzyki popularnej (Tom Waits, David Bowie, Björk, Dave Matthews, Nelly Furtado czy Amon Tobin to tylko niektórzy z nich). Szerokim echem odbiły się również smyczkowe aranżacje kompozycji Jimiego Hendrixa.

Kronos Quartet po raz kolejny udowadniają, że nie ma dla nich żadnych barier. Muzyka filmowa, eksperymentalna, współczesna, klasyczna czy folkowa – we wszystkich z tych rejonów poruszają się z równą swobodą. Beethoven miał rację – kwartet smyczkowy potrafi zastąpić orkiestrę. Kronos zdają się dopowiadać: potrafimy o wiele więcej.

„Floodplain” ma ilustrować globalne odrodzenie umysłowe w postapokaliptycznym krajobrazie. To krążek mroczny, dziki i ostry w brzmieniu. A przede wszystkim nasycony etnicznością – głównie wschodnią. Pobrzmiewają tu nuty z Indii, Afryki, wschodniej Europy i środkowego Wschodu. Kronos Quartet z początku są bardzo klasyczni w formie i brzmieniu, ale tylko przez chwilę. Bo później zamieniają swój zespół raz w grupę klezmerów, raz w zespół grający klasyczne indyjskie ragi. Choć Kronos są grupą bardzo „open-minded”, kojarzymy ich głównie z zachodnią klasyką. A mimo to nie czujemy braku autentyczności, gdy Harrington gra mocno etniczne solo na skrzypcach czy guslach. Zresztą, muzycy kwartetu sięgają nie tylko po skrzypce, altówkę i wiolonczelę, ale też dają się poznać jako świetni wykonawcy na tapanie, violi ka china czy tamburynie.

Wszystko to sprawia, że na „Floodplain” mamy do czynienia z autentyczną muzyką świata. Z jednej strony to wizja klasycznej muzyki współczesnej, niespokojnej, neurotycznej, szorstkiej, nieprzystępnej. Z drugiej to bliska sercu ludowość, przepełnione ciepłymi emocjami historie. Takie połączenie każdemu da coś innego – uniesienie? Rozbudzenie uczuć? Niepokój? Cokolwiek to będzie – będzie intensywne.

 
 
 

Do koncertu pozostało